Zespół policystycznych jajników znany też jako PCOS to jedno z najczęściej spotykanych schorzeń związanych z wydzielaniem hormonów. Szacuje się, że może dotykać od 5 do nawet 21 procent kobiet, które nie miały jeszcze menopauzy. Choroba często nie daje alarmujących objawów, a kobiety zmagające się z nią dowiadują się o tym dopiero w momencie pojawienia się pierwszych trudności z zajściem w ciążę. Przyjmuje się, że zespół policystycznych jajników może odpowiadać nawet za 15 procent wszystkich problemów z niepłodnością
Zespół policystycznych jajników – co to jest?
Zespół policystycznych jajników to schorzenie, które nie objawia się wyłącznie poprzez trudności z zajściem w ciążę. Jego konsekwencją może być także nadmierne owłosienie, trądzik, a nawet tendencja do łysienia androgenowego. Kobiety z tą chorobą niejednokrotnie zmagają się też z wrodzoną insulinoopornością. Ta może prowadzić do cukrzycy, jest też często wiązana z otyłością brzuszną, na którą przeważnie skarżą się pacjentki.
Samo schorzenie ma swoje źródła w zaburzeniach równowagi hormonalnej. To właśnie one przyczyniają się do tego, że komórki jajowe nie dojrzewają, a nawet jeśli ma to miejsce – nie mogą być uwolnione do jajowodu, do czego powinno dojść w trakcie owulacji. Pęcherzyki jajnikowe, które otaczają komórki jajowe obumierają, a to prowadzi do ich zamiany w niewielkie torbiele.
Zespół policystycznych jajników objawy
Objawy zespołu policystycznych jajników możemy podzielić zarówno na te bardziej, jak i mniej typowe. Na pierwszy plan wysuwają się nieregularne cykle miesiączkowe. Pacjentki mają też rzadkie owulacje, niekiedy zaś owulacja nie występuje w ogóle. W niemal 70 procentach przypadków obserwowana jest także obecność nadmiernego owłosienia typu męskiego, choć warto wspomnieć o tym, że nie zawsze ma ono jednakowo duże natężenie. Częstym objawem jest także trądzik występujący zresztą nie tylko na twarzy, ale również na klatce piersiowej oraz na plecach. Na podstawie badań zleconych przez lekarza można też zauważyć nadmiar androgenów, a w obrazie USG – jajniki, na których pojawia się duża liczba niewielkich torbieli.
Za najbardziej dokuczliwe uznawane są przede wszystkim te z nich, które dotyczą nadmiernego owłosienia typu męskiego. Pacjentki uskarżają się jednak również na trudności z utrzymaniem prawidłowej wagi organizmu. Warto pamiętać także o tym, że PCOS jest wiązany również z częstszą zapadalnością na zaburzenia lękowo-depresyjne. Oczywiście, nie muszą one występować zawsze, świadomość podwyższonego ryzyka powinna jednak skłaniać pacjentki do tego, aby nie bagatelizowały niepokojących sygnałów wysyłanych przez organizm i poszukiwały specjalistycznego wsparcia. Pacjentki nie powinny więc ograniczać się do wizyt składanych w gabinecie endokrynologa. Zaleca się profilaktyczne kontrole także u diabetologa i psychologa. Odpowiedzialne podejście do tego niełatwego w leczeniu schorzenia z pewnością pozwoli na szybszą i bardziej właściwą reakcję w przypadku zaostrzenia się jego objawów.
